2 lata z Pokraką – Roczne podsumowanie
3 października, 2009 by RaF
Kategoria: Luźne
Historia samochodu zaczyna się 15.VI.2007. Samochód znalazłem na allegro i tego samego dnia około godziny 22 po obejrzeniu samochodu (w ciemnościach przyświecając komórką) – kupiłem dziada.
Do 16.X.2007 samochód czekał na odbiór. Po przetransportowaniu auta do miejsca spoczynku (przezimowania) nic nie było przy nim robione. Po długiej walce z układem paliwowym, zmianie oleju, zdobyciu 6V akumulatora i tłumika w styczniu’08 samochód został wreszcie odpalony.
Gdy zima nas wreszcie opuściła Pokraka została potraktowana jako samochód do jazdy codziennej. Zaczęły pojawiać się usterki wynikające z długiego zastania samochodu (13 lat auto stało w miejscu nieużywane). Przykładowo w drodze do pracy puściły dwa przednie cylinderki, z których cały płyn hamulcowy radośnie popłynął na asfalt (hamulec ręczny jest bardzo przydatny). W kwietniu’08 wymieniony został cały układ hamulcowy od pompy przez przewody, cylinderki, szczęki aż po bębny. W sierpniu’08 wymieniony został cały układ kierowniczy (końcówki, sworznie), zawieszenie (amortyzatory, gumy), wyspawane zostało rurowisko. W październiku’08 wymienione zostało sprzęgło, simmer na wale, olej i poduszki skrzyni biegów.
Od tamtego czasu przez całą jesień, zimę, wiosnę i lato, dzień w dzień Pokraka dzielnie woziła mnie do roboty.
Co pewien czas coś jeszcze wyskakiwało, ale nie były to zbyt uciążliwe usterki, no może poza jedną sytuacją, kiedy padł układ ładowania i akumulator, co wymusiło pewną przerwę w jeździe Pokraką, ale i to udało się naprawić. Od tamtego zdarzenia Pokraka jeździ i jeździ.
Reasumując:
Od października 2008r (przyjmuję, że garb uzyskał pełną sprawność mechaniczną) do października 2009 Pokraka pokonała 12543km, spalając 1123,9 litrów paliwa przy średnim spalaniu 8,96l/100km. Wynik nie jest może powalający, ale statystykę popsuł okres zimowy, gdyż przy bardzo krótkich dystansach (2xdziennie po 6km) spalanie dochodziło do 11,2l/100km.
Z samochodu jestem bardzo zadowolony. Pod względem mechanicznym jest super. Niestety używanie garba w zimę przyśpieszyło znacznie korozję blach. Samochód zostanie wywieziony na zimę do garażu, powoli zaczynam się szykować do remontu (kupno blach, zbieranie funduszy itp.).
Niestety remont drugiego garba wykluczył remont Pokraki w tym roku. W przyszłym roku, po zimie pokraka pojawi się na drodze ale już nie będzie tak bardzo eksploatowana, pojawi się bardziej okazjonalnie a w przyszłą zimę zaczniemy remont.
Odpowiedz
Musisz być zalogowany by móc pisac komentarze.