Silnik z Pierdziawki. Bardzo umęczony swym żywotem zaległ na półce. Generalnie jednostka sprawna i działające ale już u kresu swojej świetności. Na ciepło zaczyna gubić ciśnienie oleju. Po długim postoju (jak ścieknie olej z chłodnicy) przy odpalaniu strasznie walą korby (prawdopodobnie panewki korb do wymiany). Co ciekawe, luz na wale jest minimalny. Problemem jest również wysokie spalanie, co może wskazywać na uszkodzenie głowic, gniazd zaworowych lub samych zaworów. Silnik był już niestety kiedyś remontowany. W przyszłym roku będzie próba remontu. Może blok da radę. Numery silnika odpowiadają numerom budy, więc wygląda na to że jest to oryginalny silnik z Pierdziawy i fajnie było by wsadzić go z powrotem na swoje miejsce.