Jak co roku ale inaczej. W tym roku postanowiliśmy trochę pojeździć. Wycieczka do Ojcowskiego Parku Narodowego czy parada do Krakowa. W sumie to zdjęć dużo nie ma z dwóch powodów. Miałem jedną kartę w aparacie a zrobiłem dużo zdjęć w parku i w Krakowie, zdjęć które nie mają nic wspólnego z tematyką tego blogu. Po drugie pod koniec zlotu dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i pomocy kilku osób mieliśmy możliwość pojeździć kublem i schwimmem na co poświęciłem kolejne zdjęcia z karty.

Co do ciekawych samochodów: Na rynku w Krakowie spotkaliśmy bardzo ładne zielone porche a na zlocie bardzo ładne szare 1500 z 67 roku. Dodatkowo pojawił się bardzo ładny standard z 66 roku o którym czytałem też na sambie.  Można powiedzieć że brat bliźniak mojego dziada.