Zobaczmy jak to wygląda… cz.1
20 lipca, 2015 by RaF
Kategoria: 1966 Pokraka, Techniczne
Czy będzie hot or not w dziadzie.
Jakiś czas temu kupiłem kierownicę do dziada z możliwością jej renowacji. Po krótkiej wymianie zdań z sprzedawcą, wysłałem do zrobienia obudowę stacyjki, obudowę włącznika kierunkowskazów, osłonę kolumny kierowniczej i osłonę kabelków od włącznika kierunków. Wszystkie te rzeczy zdublowałem bo… nie wiem czy „nowe” będzie mi się podobało w dziadzie. Generalnie jestem zwolennikiem zostawiania orginalnych elementów jeśli jakoś wyglądają ale się przyplątało. Nowe graty są polakierowane L466 silberbeige zgodnie z tym co było w Pokrace i jest w katalogu dla modelu 111 z pakietem M1:
Na poniższym zdjęciu widzimy graty oryginalne i nowe zrobione. Na pierwszy rzut oka wszystko bardzo ładnie. Po lewej stare po prawej nowe. Rura kolumny – chyba widać, która jest stara.
W pierwszej kolejności poskładałem klakson co było niby najprostsze. Drugie w kolejności było zamontowanie pierścienia wyłączającego kierunki. Na polakierowanym elemencie było to dość trudne. Odlew jest z aluminium, wiertło 2,3mm i do dzieła. Później wiertłem 6,0 zrobiłem kołnierz otworu. Najprzyjemniejsze… to gwintowanie m3 + denaturat (nie lubię zapachu denaturatu).
Montujemy pierścień oraz…
przycisk klaksonu.
Koniec odcinka pierwszego, kierownica skończona. Trochę mi się ręce trzęsły ale wyszło przyzwoicie wg mojej opinii oczywiście :). W kolejnym odcinku zabawy z blokadą i stacyjką.
Odpowiedz
Musisz być zalogowany by móc pisac komentarze.